BGK opublikował nowy raport na rok 2017

Niesłabnące zainteresowanie programem Mieszkanie dla Młodych najlepiej odzwierciedlają statystyki. Liczba składanych wniosków rośnie lawinowo i pieniądze z pierwszej puli na 2017 rok mogą skończyć się nawet pod koniec lipca.

Dalej najchętniej wybieramy nieruchomości z rynku pierwotnego

W maju na zakup nowego mieszkania czy domu zdecydowało się 4 607 osób. Aktualne wiadomości z czerwca mówią już o 6 330 przyszłych kredytobiorcach. Widmo zakończenia programu MdM i informacje o szybko kończących się środkach wpływają na decyzję i mobilizują do działania. Polacy chcą kupować własne cztery kąty, ale też potrzebują i szukają pomocy państwa. Nowe inwestycje w 2018 roku jeszcze nie cieszą się zainteresowaniem, zebrano niecałą setkę wniosków.

Czy możemy mówić już o boomie na rynku wtórnym?

Sprzedający nieruchomość, przeważnie chce dokonać transakcji jak najszybciej. Dlatego na początku wprowadzania zapisów na MdM 2017 udział w całym rynku związanym z programem nie był znaczący. Teraz wzrasta do 20%, dlaczego? Pośrednicy i deweloperzy docenili nową szansę i starają się sprostać wymaganiom kupujących. Dostosowali ofertę, zmienili czas spłaty, elastycznie dostosowując się do potrzeb klientów. Jeszcze miesiąc temu na mieszkanie z drugiej reki złożono 1030 wniosków, teraz, w czerwcu liczba ta wzrosła do 1849. Nieruchomości te są oczywiście tańsze, ale też ważna jest lokalizacja. Nowe osiedla powstają coraz dalej centrum, czy miejsca pracy. Dlatego przychylniej spoglądamy na rynek wtórny.

Oczywiście to dopiero połowa pieniędzy na cały 2017 rok. Kolejne środki zostaną uruchomione wraz z pierwszym stycznia. Jednak jeżeli na poważnie myślicie o inwestycji, warto spróbować już teraz. W naszym teście zdolności MdM możecie uzyskać wstępną weryfikację wniosku.