Czy Mieszkanie+ zastąpi Mieszkanie dla Młodych?

Sobotnie przemówienie premier Beaty Szydło poza przedstawieniem szerszych informacji na temat programu 500+, nieoczekiwanie dało także nadzieję osobom, które za sprawą niedawnych doniesień, zwątpiły w możliwość uzyskania dopłaty w programie „Mieszkanie dla Młodych”. Jeśli jesteście ciekawi, co takiego powiedziała pani premier, to zapraszamy Was do lektury naszego artykułu.

Źródło uschło

Informacje publikowane na łamach krajowych dzienników wprowadziły dużo niepokoju w życie osób ubiegających się o dofinansowanie w ramach programu MdM. Według danych opublikowanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego, zarządzający owym systemem wypłat, środki przeznaczone na ten rok zostały wyczerpane… Lecz w tym miejscu pragniemy wyraźnie podkreślić, że tylko na ten rok, bo program obejmuje jeszcze dwa kolejne. Patrząc po zainteresowaniu jakim ostatnimi czasy cieszył się program, szkoda byłoby go po prostu zamknąć, nieprawdaż?

Mieszkanie+

W trakcie przemówienia szefa rządu, uwagę krajowych mediów zwróciły, informacje o pracach nad nowym projektem „Mieszkanie+”. Z dostarczonego opinii publicznej komunikatu, wiemy obecnie niewiele, a na szczegóły przyjedzie nam jeszcze poczekać. Jak wynika jednak ze wstępnych informacji, projekt będzie zarówno skierowany do osób o średnich jak i niższych dochodach. W ramach programu, do dyspozycji obu klas, ma zostać udostępniona możliwość wynajmu mieszkania a także uzyskania na niego kredytu.

Historia kołem się toczy

Tuż po objęciu władzy przez rząd Beaty Szydło, padały deklaracje mówiące o „wygaszeniu” programu MdM, obiegły one całą Polskę, a na efekty nie trzeba było długo czekać. Ilość składanych wniosków z dnia na dzień zaczęła dynamicznie rosnąć. Skutek? Pusta kasa w BGK. Lecz środki na nadchodzące dwa lata, jak zadeklarowano są. Oznacza to, że jeżeli nowy program wejdzie w życie, to najprawdopodobniej zastąpi program „Mieszkanie dla Młodych” dopiero gdy ten dobiegnie końca. Tym samym, znany i lubiany „MdM”, podzieliłby los swego poprzednika „Rodzina na Swoim”. Jaka będzie przyszłość, nie wiemy. Dla tego pozostaje nam tylko oczekiwać na dalszy rozwój sytuacji.