Doświadczenia wyciągnięte z pierwszego programu mieszkaniowego – Rodziny na Swoim i pierwszych lat Mieszkania dla Młodych zaowocowało ciekawym rozwiązaniem, wspierającym młodych Polaków na życiowym starcie. Okazuje się, że kredyt MdM na mieszkanie cieszy się niesłabnącą popularnością, a kolejne pule środków rozchodzą się szybciej, niż ustawodawca przewidział. Zoptymalizowana ustawa MdM dała szansę na dofinansowanie już ponad siedemdziesięciu tysiącom szukających własnego miejsca na ziemi.
Właśnie osoby dopiero wchodzące w dorosłe życie mają największe problemy mieszkaniowe. Opuszczając rodzinne gniazdo, nie chcą w nieskończoność wynajmować czterech kątów. Co więcej, życie w nie swoim mieszkaniu, nie daje poczucia stabilności i spełnienia. Nikt nie wie, jak zachowa się wynajmujący, gdy otrzyma, np. lepszą ofertę. Dlatego tak ważne podczas usamodzielniania się jest własne mieszkanie. Wśród argumentów przemawiających za programem Mieszkanie dla Młodych możemy wymienić:
Niestety, nie każdy kredyt hipoteczny jest zgodny z wytycznymi, jakie zawiera ustawa MdM. Dlatego takie zobowiązanie musi zostać zaciągnięte w złotówkach, na okres nie krótszy jak 15 lat, z wkładem własnym nie przekraczającym 50% wartości nieruchomości. Założenia ogólnie wpisują się w Rekomendację S Komisji Nadzoru Finansowego. Kredyt hipoteczny z MdM powinien być zaciągany w walucie, jakiej się zarabia i z odpowiednim zabezpieczeniem. W przyszłości takie rozwiązania powinny uchronić nasz system bankowy przed zawirowaniami, jakie powstały na przykład przy kredytach frankowych.
Nie trzeba daleko szukać. Zainteresowanie, jakim już teraz cieszy się MdM 2017 nie pozostawia złudzeń. Pieniądze od stycznia rozejdą się dość szybko. Nie można patrzeć tylko na MdM jako wkład własny wsparty przez państwo. To ogromna szansa i nadzieja na lepsze jutro dla tysięcy Polaków.